poniedziałek, 28 maja 2018

Sukienka i bolerko z Chrztu Martynki

Nie mogę  się  zmotywować  ostatnio do pisania...od Chrztu Martynki i Komunii Oliwiera minął ponad tydzień. Zarówno  obie uroczystości  jak i przyjęcie  w domu pięknie  się udały. Wszyscy goście wyszli zadowoleni i najedzeni, pogoda dopisała.
Nad Martynki stylizacją ciężko  się napracowałam. Sukienka była pracochłonna i włóczkochłonna. Opaska powstała w dniu Chrztu rano. Czyli tak zupełnie  w moim stylu.
Mimo wielu wątpliwości i początkowego niezadowolenia efekt końcowy  baaaardzo się podobał nawet mnie. 

Włóczka: Drops Safran, 100% bawełna. (7 motków)













Brak komentarzy:

Prześlij komentarz